Praca z dziećmi i wakacje w USA?

Monika - “O programie Camp dowiedziałam się przypadkiem i praktycznie od razu postanowiłam, że w końcu spełnię swoje marzenie o wyjeździe do USA. Co prawda opinie o różnych Camp USA są bardzo rozbieżne, natomiast moje oczekiwania całkowicie się sprawdziły. Zyskałam nawet więcej, niż się spodziewałam - a to dzięki świetnej organizacji Sponsora wizy J1 - Alliance Abroad Group. Przede wszystkim nie spodziewałam się, że koszt udziału może być tak niski! Nie 500 czy 1000 USD, jak w wielu innych firmach, a zaledwie 100 USD! To było bardzo ważne dla mojej studenckiej kieszeni. Oczywiście są i koszty dodatkowe, jak opłacenie wizy i kieszonkowe na start, ale to nic w porównaniu do kosztów wyjazdu, jakie pokrywa program. Darmowe wyżywienie, zakwaterowanie, a potem z otrzymanego kieszonkowego możesz zwiedzać, spędzać wspaniały czas i poznawać fantastycznych ludzi. Może brzmi jak bajka, ale to naprawdę możliwe. A przy tym, jeśli chcesz rozwijać się zawodowo w kierunku pedagogicznym, praca z dziećmi na Campie jest nie tylko przyjemnością, ale i daje masę doświadczenia pedagogicznego. Polecam z całego serca każdemu!”

Artur - “Zawsze marzyłem o pracy w roli instruktora kolonijnego na obozach dziecięcych. Obawiałem się jednak wyjazdów zagranicznych, głównie ze względu na barierę językową (mimo poziomu C1 w piśmie). Gdy przyjechałem na Camp zostałem przez wszystkich świetnie odebrany. Każdy witał mnie bardzo serdecznie, dostałem szczegółowe instrukcje i mimo bariery językowej, te pierwsze dni były dla mnie naprawdę przyjemne. O dziwo bardzo szybko załapałem pierwsze kontakty i porzuciłem strach przed komunikacją w języku angielskim - wystarczyło dosłownie kilka dni. A to wszystko dzięki niesamowitej życzliwości amerykańskich dzieci i pracowników różnych narodowości takich, jak ja. Jeśli więc ktoś obawia się, że nie poradzi sobie z barierą językową, to nie powinien być moim zdaniem powód do rezygnacji z tak wyjątkowego wyjazdu. Takich wakacji i tak wspaniałej pracy nigdy nie doświadczyłem!! Mam nadzieję jeszcze kiedyś to powtórzyć - konieczne z Alliance Abroad i ich 24-godzinnym wsparciem na infolinii. 😉 ”

Piotr - “Dni wolne podczas American Camp można spędzać bardzo ciekawie, np. zwiedzając okoliczne miasteczka czy jeżdżąc na pobliskie plaże. W samym campie też było co robić. Mieliśmy dostęp do wielu obiektów sportowych, gdy nie korzystały z nich dzieci, np. boiska do siatkówki, baseballa, korty. Można było też się kąpać, żeglować, pływać rowerami wodnymi. Nic dziwnego, że ja i moja koleżanka, z którą wyjechałem dzięki Alliance Abroad, nie chcieliśmy absolutnie się rozstawać z tym miejscem, zwłaszcza że niesamowicie zżyliśmy się z dzieciakami podczas tych kilku tygodni. Żegnaliśmy się później ze wszystkimi - z dziećmi, ale też z innymi pracownikami i znajomymi - ze łzami w oczach. Do dziś, po kilku latach od wyjazdu, utrzymujemy wszyscy ze sobą kontakty! To wspaniałe doświadczenie. A na domiar wszystkiego, po obozie mogliśmy odwiedzić wiele niesamowitych miejsc na mapie Ameryki, od Nowego Jorku, po Florydę. Myślę, że to także jedyna możliwość na tak urozmaicone i pełne wrażeń wakacje w USA.”

Sandra - “To, co najbardziej cenię sobie w moim wyjeździe na Camp Counselor, to możliwość pracy z dziećmi, którą absolutnie uwielbiam! To także zdobycie ogromnego doświadczenia w pracy nad różnymi problemami, przełamanie bariery językowej, zyskanie umiejętności planowania i zarządzania. O dziwo wpisanie wyjazdu do mojego CV sprawiło, że po powrocie do kraju wymarzoną pracę znalazłam od ręki (byłam zaraz po studiach) i to od razu trafiłam na wysokopłatne stanowisko. Okazało się, że nad innymi kandydatami zyskałam pobytem w tym programie. Pracodawcy zależało, aby pracownik biegle mówił po angielsku i potrafił odnaleźć się w każdej sytuacji, miał bogate, wielokulturowe doświadczenie w pracy z dziećmi. Dzięki Wam, udało mi się rozpocząć karierę, o jakiej marzyłam!”